Droga Wspólnoto,
w niedzielę, 19 stycznia 2020 rodziny Domowego Kościoła spotkały siȩ w parafii św. Gertrudy na Dniu Wspólnoty. Każde takie spotkanie wspólnotowe to czas ubogacania siȩ charyzmatem Ruchu Światło-Życie. Spotkaniu temu towarzyszył temat: Moja niewola moja wolność, który jest związany z tematem roku formacyjnego Wolni i wyzwalający. Był to bez wątpienia radosny czas bycia razem. Księdzu Krzysztofowi, wszystkim organizującym i współtworzącym to spotkanie- serdecznie dziękujemy. Poniżej relacja Agi i Piotra z tego spotkania.
Szczȩść Boże!
Urszula i Andrzej Jóźwiak
para odpowiedzialna DK
Kochani!
Właśnie zakończyliśmy piękny Opłatkowy Dzień Wspólnoty zainicjowany przez parȩ odpowiedzialną Urszulȩ i Andrzeja Jóźwiak oraz moderatora ks.Krzysztofa Pankanina. Nad organizacją tego spotkania, a w szczególności agapy czuwał krąg z parą animatorską, Małgosią i Józefem Klimek. Bardzo jesteśmy Wam wszystkim wdzięczni za zaproszenie i możliwość uczestnictwa. Dziękujemy za Wasze zaangażowanie, za Wasze serca i gościnność.
Małgosia witała wszystkich jeszcze przed budynkiem, pełna radości i uśmiechu, a Józef wszystkich kierował w budynku gdzie mają pójść. Przyjechały na to spotkanie małżeństwa z dziećmi. Było wesołe powitanie i zawiązanie wspólnoty prowadzone przez parȩ odpowiedzialną, a po zapaleniu świecy i modlitwie do Ducha Świetego ks. Krzysztof wygłosił słowo na temat:
„Moja niewola i moja wolność.”
Wolność to wielkie wyzwanie i zadanie.
Wolność musi kosztować.
Wolność to nie jest działanie na zasadzie róbta co chceta.
Wolność prawdziwa autentyczna polega na Bożym planie.
Wolność jest podporządkowana Miłości Boga i bliźniego.
Ksiądz Krzysztof mówił o łańcuchach niewoli, które są widoczne i małych niteczkach niewoli i zniewolenia, których nie widać. Nie jest łatwo zobaczyć, że jest się w niewoli.
Dlaczego nam trudno uznać niewolę? Bo to jest przyjemność, z której trudno zrezygnować.
Słowo Księdza o wolności inspirowało, zastanowiało i poruszało mocno.
Ksiądz przywołał też do naszej pamiȩci św. Augustyna, który walczył z herezją zwaną „pelagianizmem.” Nazwa od zakonnika Pelagiusza, który uważał, że sam swoją wolą będzie w stanie usuwać grzech. Św.Augustyn przez większą część życia walczył ze swoimi słabościami, z których nie mógł się wyzwolić. By powiedzieć w końcu, ‘’ale Jezus Chrystus jest mocniejszy niż moja słabość.” Bez Łaski Bożej nie jestem w stanie się wyzwolić.
Dało do myślenia, co ksiądz Krzysztof wygłosił, przypomniało słowa papieża Franciszka:
Pomyślmy dziś o mojej wolności, o naszej wolności……
– czy moja wolność jest chrześcijańska? Czy jestem wolny? Czy też jestem niewolnikiem moich namiętności, moich ambicji, tak wielu rzeczy, bogactw, mody? (…) Zastanówmy się nad naszą wolnością, w tym świecie, który jest trochę “schizoidalny”, schizofreniczny, nieprawdaż? Krzyczy on: „wolność, wolność, wolność! Ale jest bardziej niewolnikiem, zniewolony. Pomyślmy o tej wolności, którą daje nam Bóg w Jezusie –Wolność ku dobremu.
To radość naśladowania Jezusa. To inna wolność: większa, szersza, bardziej chrześcijańska –
Człowiek wolny nie boi się czasu: pozwala działać Bogu, daje przestrzeń, aby Bóg działał w czasie. Człowiek wolny jest cierpliwy.
Tak zainspirowani, po wystąpieniu Księdza udaliśmy się na grupowe spotkania. Towarzyszyły nam fragmenty z Pisma św. ( Łk 5, 27-32; Mk 10, 17-22; Mt 14, 22-33) i rozważanie: Czym są zniewolenia? Co jest moim zniewoleniem? Jak z tego mogȩ wyjsc?
Jak mogȩ pomóc osobom zniewolonym?
I oto takie przemyślenia:
Wcześniej czy później wszystkich powołanych Jezus zawoła, zachęci do chodzenia po wodzie, to znaczy zawierzenia wyłącznie Jego Słowu, bez żadnych innych gwarancji.
Tylko nasz ludzki strach nie pozwala pójść głębiej za wołaniem Pana tam gdzie On nas wzywa. Ten strach płynie z naszego oddzielenia się od Boga, albo z tego, że wydaje się nam, że jesteśmy od Niego oddzieleni. To złudzenie izolacji odbiera nam siły. Strach przełamuje się ufnością. Przeszkadza nam również samooszukiwanie się. „Panie, żebym przejrzał”
Gdybyśmy potrafili widzieć, pewnie bylibyśmy innymi ludźmi.
Cud przejrzenia jest owocem Bożego działania i naszego zawierzenia.
Po pracy w grupach udaliśmy siȩ na Namiot Spotkania do kaplicy. Towarzyszyło nam Słowo:
’’ Jezusie synu Dawida, ulituj się nade mną’’ (Mk 10, 46-52)
Nasza modlitwa musi zawierać w sobie nie tylko wiarę, ale i gotowość całkowitego pójścia za Panem. Spotkanie w grupach uwieńczyła Msza Świȩta, dar czasu i miejsca kiedy mogliśmy oddać Jezusowi swoją niewolȩ i decyzjȩ by pójść za Nim.
Nasze spotkanie wspólnotowe odbyło siȩ w czasie, gdy Kosciół modli siȩ o jedność chrześcijan, toteż Ksiądz mówił w kazaniu o budowaniu jedności w Kościele, jedności w rodzinie, jedności we wspólnocie.
Najważniejszy musi być Chrystus. Chrześcijanie dzielili się wielokrotnie, bo wielokrotnie nie Chrystus był najważniejszy. I wielokrotnie ludzkie ja było ważniejsze niż Chrystusowe „bądź wola Twoja”. Jeśli jesteśmy zatem podzieleni, to nie jesteśmy jeszcze w Chrystusie.
Dziękujemy księdzu Krzysztofowi! Bóg zapłać !
Po Mszy św. udaliśmy siȩ na agapȩ. Było łamanie siȩ opłatkiem i składanie sobie życzeń. Podziękowaliśmy również księdzu Krzysztofowi za opiekę duchowa oraz słowa z dzisiejszego dnia skłaniające nas wszystkich do refleksji.
Później biesiadowaliśmy wraz z dziećmi i śpiewaliśmy kolȩdy.
I tak zakończyliśmy koło 8 pm. Późno już było ..
Za wszystko -Chwała Panu!
Aga i Piotr