Adwent 2020- Słowo Moderatora

Droga wspólnoto Kościoła Domowego.

Za nami Dzień Dziękczynienia i przed domami następuje wymiana dekoracji – te, przypominające o indyku ustępują miejsca rekwizytom, związanym z Bożym Narodzeniem. To nam zwiastuje, że święta już blisko.

Jednak wiemy doskonale, że przejście do Bożego Narodzenia nie polega na zmianie zewnętrznej dekoracji. Trzeba jeszcze zmienić tą wewnętrzną i temu służyć ma czas Adwentu, czyli czas oczekiwania na przyjście Chrystusa. I choć fizycznie przyszedł już do nas 2000 lat temu, to jednak w każde Boże Narodzenie oczekujemy, że się w nas na nowo narodzi.

Na ostatnim Dniu Wspólnoty mowa była o obecności Jezusa Chrystusa w czasie eucharystii. Po pierwsze jest on obecny w zgromadzeniu, bowiem gdzie dwóch albo trzech się gromadzi w Jego imię, tam i On jest obecny. Po drugie jest On obecny w swoim Słowie, dlatego kiedy jest czytane słowo Boże, to On sam do nas mówi. Po trzecie jest obecny w osobie prezbitera, który sprawuje eucharystię In persona Christi, czyli w głebokim zjednoczeniu z osobą Chrystusa – kapłana. I po czwarte w sposób substancjalny, jest On obecny pod postaciami eucharystycznymi chleba i wina.

W obecnych warunkach, w których z uwagi na epidemię,  jest trudniej uczestniczyć w liturgii Kościoła i mieć na codzień dostęp do komunii świętej. Może być też problem z prezbiterami, którzy dotknięci wirusem, czasem nie mogą sprawować sakramentów z udziałem wiernych.  Ale na pewno dwie z tych obecności  – myślę o Słowie i zgromadzeniu – są do osiągnięcia każdego dnia w Waszych domach. Kiedy bowiem rodzina gromadzi się na modlitwie i kiedy w tej wspólnocie kościoła domowego czytane jest Słowo – to sam Chrystus przychodzi. Jak ważne jest, aby w Adwencie nie zabrakło modlitwy rodzinnej i czytania Słowa. Dobrze by było, szczególnie myśląc o dzieciach, zaopatrzyć czytane słowo krótkim komentarzem, może w formie dzielenia się, aby pomóc dzieciom w rozumieniu natchnionego tekstu.

W tradycji polskiej mamy piękną tradycję rorat, gdzie element czuwania jest podkreślony przez przychodzenie z lampionami na mszę, zapalania adwentowego wieńca i roratki, symbolizującej Maryję. Pewnie w tym roku roraty będą trudne do przeprowadzenia.  Ale przecież symbole, używane tutaj, mogą być także zastosowane w modlitwie wspólnoty domowej. Także tradycja przygotowywania Jezusowi posłania z dobrych uczynków, symbolizowanych przez źdźbła słomy, kładzione do żłóbka, ma swoją wartość. Zachęcam bardzo do wykorzystania bogactwa tych symboli przy formacji dzieci.

Okres Adwentu to także czas intensywnej modlitwy. Nie mielismy w minionych miesiącach ani rekolcekcji wakacyjnych, a i rekolekcje Adwentowe w parafiach mogą być niedostępne. Ale okres Adwentu sam w sobie może być rodzajem rekolekcji, o ile będziemy wierni codziennej modlitwie. A ta, jak wiecie,  potrzebuje przemiany serca. Dlatego dobrze by było przystąpić do spowiedzi na początku tego okresu. To da każdemu z Was nową siłę do przeżycia Adwentu w oczekiwaniu na narodziny Pana w waszym wnętrzu.

Życzę wszystkim owocnego Adwentu

xKrzysztof Pankanin.